Kobaltowy look ) Tym razem zamiast sukienki H&M, założyłam tę australijską mojej mamy. Jest ponadczasowa. Pojawiłam się w niej wczoraj na Balu Andrzejkowym na zamku w Uniejowie. Impreza była udana, tak jak i wróżby, które pomyślnie zapowiadają się dla mnie.
A tu dla odmiany ta sama sukienka z sandałami w stylu rzymianek:
STYLIZACJA:
> sukienka z paskiem
> szpilki z kokardą / rzymianki Deichmann
DODATKI:
> ciemnofioletowa lakierowana torebka
> naklejany tatuaż (Lookah)
> kolczyki i naszyjnik Swarovski
W moim ciasteczku z wróżbą znalazłam taką maksymę. Myślę, że ludzie powinni się tym w życiu kierować, a wtedy każdy byłby szczęśliwy. A Wy, co wywróżyliście sobie w Andrzejki?