Placek z kruszonką

Jabłka niczyje, zebrane z okolicy. Jabłka pod dostatkiem, a nie mogę patrzeć, jak się marnują w opuszczonych "sadach". Czas zrobić z nich pożytek. Tak na złość polityce.  

SKŁADNIKI:

> 3 szklanki mąki

> 5 jajek

> 2 szklanki cukru

> 20 dag margaryny

> cukier waniliowy

> 1 płaska łyżka proszku do pieczenia

> 3 łyżki śmietany

> 5 jabłek (8 małych)

> 2 torebki budyniu

> 2 szklanki mleka

Żółtka posiekać z mąką, proszkiem do pieczenia, margaryną, połową cukru, cukrem waniliowym i śmietaną. 

Zagnieść ciasto (najlepiej nie dłużej niż 15 min) , oddzielić 1/5 na kruszonkę, włożyć do lodówki.

Z reszty rozwałkować placek i wyłożyć nim blachę.

Owoce pokroić, ułożyć na cieście.

Resztę cukru ubić z białkami, połączyć z ugotowanym budyniem, wylać na owoce.

Posypać kruszonką z odłożonego do zamrażalnika ciasta.

Ja wzięłam trochę większą formę i nie starczyło mi kruszonki na całe ciasto, więc uformowałam ruloniki. Kruszonka nie była też wystarczająco krucha, więc robiąc ciasto za drugim razem skorzystałam z innego przepisu, który zmodyfikowałam, dodając szczyptę cynamonu do smaku :

>10 dag masła

> 10 dag cukru

> 10 dag mąki

> 1 cukier waniliowy 

> cynamon

Taką kruszonkę można wymieszać łyżką, a najlepiej ręką, lekko ugniatając palcami.

Piec ok.50 min (w zależności od piekarnika może być dłużej), w temperaturze 200 *C.