Znowu port w Gdyni i malownicze morze usłane statkami rok później.
Ten sam port, ale krajobraz już inny.
Miło jest choć na parę godzin przypomnieć sobie niektóre miejsca, a także poznać nowe, których nie zdążyłam zwiedzić poprzednim razem.
Dla zainteresowanych wklejam linka z fotografiami z mojej poprzedniej wizyty w Gdyni:
Gdynia 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz